Czym się różni włóczka od muliny?

Październik 18, 2022
Cover Image

Robótki ręczne wracają do łask i coraz więcej osób decyduje się spróbować tej formy spędzania wolnego czasu. Dziewiarstwo niesie za sobą szereg korzyści. Począwszy od rozwoju umiejętności manualnych, pomaga w wyrobieniu cierpliwości, łączy pokolenia, a co najważniejsze - na koniec procesu zostaje się z czapką, rękawiczkami, szalem czy pledem własnego projektu.

Jednymi z najpopularniejszych materiałów wykorzystywanych przy dzierganiu są mulina i włóczka. Chociaż na pozór wyglądają podobnie, to doświadczeni pasjonaci dziergania bez problemu dostrzegą różnice. Mulina jest jedwabnym albo bawełnianym lekkim splotem kilku pasm, często w różnych kolorach w jednym splocie. Włóczka, z kolei, jest przędzą o znacznie grubszej fakturze. Otrzymuje się ją zarówno z naturalnych materiałów, jak m.in. bawełna czy wełna, ale również z tworzyw sztucznych: akrylu, poliamidu czy sztucznego jedwabiu.

Różnice w wykorzystywaniu włóczki i muliny

Często wykorzystuje się mulinę tak, że uprzednio rozdziela się ją na pasma. Warto wtedy rozpocząć od środka wybranego odcinka. Ważne, by przygotowany fragment rozsuwać kolejno w kierunku każdego z końców. Inną metodą jest rozdzielanie pasm od końca w stronę środka, jednak metoda ta zalecana jest doświadczonym hobbystom. Istnieje bowiem duże ryzyko tego, że włókna zaczną się płatać.

Najpopularniejszym wykorzystaniem muliny jest haft. Wielobarwne opcje muliny pozwalają na wykonanie tradycyjnych wzorów z różnych regionów Polski i innych etnicznych designów z całego świata, ale również nowoczesnych naszywek na odzieży. Poza tym coraz częściej można napotkać kolczyki, bransoletki, naszyjniki, kanwy czy nawet dekoracje świąteczne, jak bombki i pisanki wykonane właśnie z muliny. 

Wróć